21.02.2017

Niesamowitcie ogromny hejt dla ch*ja na rowerze trekkingowym który wyjeżdżając zza kamienicy na Batorego jak poj*bany zahaczył o moją Żubrówkę 0,7 niesioną w torebce na jednym ramiączku (bo odpalałem szluga) i sprawił, że mi się wymsknęła i stłukła. To były najbardziej przerażające chwile w moim życiu.

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (4)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót