10.02.2017

Musze się podzielić. Wkurwiają mnie ludzie. Wkurwia mnie to co jacy jesteśmy. Dziewczyny które jeszcze mają za grosz szacunku płaczą. Płaczą, że nie są szczęśliwe. Jak można pójść się ruchac na imprezie? Rozumiem chwilę uniesień i pragnień i różne przypadki... ale jak się można tak szmacić. Tyczy się to samo chłopaków. Jak można omotać pijaną dziewczynę, zrobić z nią numerek i się chwalić znajomym... Wstyd. Czemu nie mierzymy wyżej i chcemy wszystko odrazu? Czemu się nie postaramy i nie poczekamy na tą chwilę? Napewno lepiej smakuje taka rozkosz. Dziewczyny interesujecie się tymi lepszymi z zewnątrz którzy slinią się na widok waszego tyłka i chcą z Wami się pokazać i w Was wejść. Nie oceniajmy książki po okładce. Patrzmy głębiej. patologia społeczna szerzy się za szybko. Nacpane i nachlane nastolatki, wystrojone i wymalowane. Ruchane w weekend tyle razy, że aż się w głowie pierdoli. A my, płeć męska jeszcze korzystamy tego. Pcha się to pcha, czemu jej nie powiesz : wracaj do domu i nie zamówisz jej taxowki? Bo chłopaki powiedzą, że cipa jesteś? Przejmujemy się opinią w momentach których nie powinniśmy i na odwrót... Wiem , wiem z tym się nie wygra. Było, jest i będzie, tylko gorzej... Wspaniali ludzie w toksycznych związkach, które wyniszczaja od środka. Czemu boimy się wyciągnąć rękę do prawdziwego szczęścia? Patrzeć głębiej... I przestać udawać. Skończmy z tymi jebanymi pozorami. Zacznijmy się stawiać w sytuacjach innych i choć trochę wyciągać dłoń. I nie pierdolcie, że wbite i ich życie. Życie płata figle. Temat rzeka.

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (2)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót