07.01.2017

Hejt na Grotę, a mianowicie na imprezę sylwestrową. Zapłaciliśmy 150zł/osobę. Cena wydawała się w porządku patrząc przez pryzmat tego, co było w cenie. Co mi (i nie tylko mi) się nie spodobało? Barmanka podczas dokonywania płatności za imprezę (kilka tygodni wcześniej) poinformowała nas, że na sali do tańczenia będzie tylko DJ i żadnych innych stolików. Okazało się, że to kłamstwo. Połowa sali była tylko do tańczenia, czyli ścisk. DJ ? Chłopaczka nie można nazwać DJ, brak umiejętności prowadzenia imprez.. żadnych zabaw, tylko muzyka (niestety rzadko puszczał fajną muzykę).. jedzenie? pierwsze danie i deser w porządku. drugie danie (bogracz) to porażka.. komuś chyba za dużo wody się do zupki wlało... stół szwedzki? skromniutki.. owoce.. mieliśmy jeden półmisek (nie taki znowu duży) na całą noc.. gdy troszkę wyjedliśmy to kelnerka przyszła, zabrała i przyniosła w miseczce to, co nam zostało.. dobrze, że na zegarek patrzyliśmy, bo byśmy północ przegapili.. reasumując, po wstępnych obliczeniach na osobę koszt nie przekroczył 60zł, ale wiadomo, biznes to biznes.. nie polecam

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (4)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót