Hejt na kobiety które pracują w Delikatesach Frac na Jana Kochanowskiego. Chodzicie nadęte oburzone każdego dnia. a te co sprzedają na stoisku mięsnym to już wgl wredne osobniki. Zachowujecie sie jakbyście za kare pracowały. Nie pasuje to zmieńcie prace bo odstraszacie klientów. Jedyna miła Pani to ta co kroi chleb i chłopak który tam pracuje. Bez pozdrowień dla \"bab\" z mięsnego.
Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.
Info