Duży hejt na dresiarskiego typa (prawdopodobnie z Baranówki), który ukradł dzisiaj słynnemu dziadziusiowi z akordeonem pieniądze z kubka spod hali targowej na ul. Szopena, po czym uciekał przede mną jak panienka, rzucając we mnie puszką z energetykiem. Po tym z rozpaczy wskoczył na ulicę pomiędzy auta i zwiał w stronę ZUSu. Niech wie, że jest tchórzem bez jaj i mam nadzieje, że udławi się tymi 10 zł. Spotkam cie kiedyś na ulicy gnoju i dostaniesz wpierdol z procentem.
Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.
Info