15.02.2016

Hejt na kino Zorza w dzień Walentego. Rozumie że pewnie nie spodziewali się aż tylu ludzi że przybędzie , ale kolejka zrobiła się jak za chlebem w czasach PRL,u , a za kasą jedna Pani która sprzedawała bilety . Ja zdążyłem na styk i zacząłem oglądać film od samego początku ale obawiam się że ludzie czekający dalej w kolejce , tego szczęście nie mieli . Tak samo po wejściu do kina za barem gdzie można coś sobie kupić do zjedzenia , też obsługiwała jedna Pani , to stanowczo za mało na tyle ludzi i do tego jeszcze ludzie musieli czekać na popcorn bo jedn maszyna nie wyrabiała . Ludzie co tam byli sądzę że powiedzą to samo. Oczywiście zaglądnę jeszcze do Zorzy ale przyjdę chyba z 1h wcześniej żeby nie stać tyle w kolejce i potem modlić się żeby zdążyć na seans .

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (5)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót