09.05.2016

Hejt na wszystkich, którzy wyprowadzają rano psy na wałach, zwłaszcza na starsze panie, które ledwo chodzą ale są w posiadaniu psów wielkości krowy...( z pewnością taka pani jest w stanie utrzymać takie bydle jakby zwiało). Nie można spokojnie pobiegać a już na pewno puścić dziecko na rowerku. Psy są bez smyczy i kagańców i zazwyczaj rzucają się na każdego kto przebiegnie obok. Gdy zwraca się uwagę tym ludziom, że może wypadałoby założyć chociaż kaganiec to wielkie oburzenie i obraza bo piesek się męczy. Jeśli w kagańcu źle to koszyk im na głowe zakładajcie a jak na smyczy nie może chodzić to wyprowadzajcie te psinki na balkon. A gadanie''to spokojny pies'' ''on nie gryzie'' jest juz nudne. One zawsze nie gryzą tylko coraz więcej przypadków gdy pies rzuca się na dziecko

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (4)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót