Wielki hejt na tegoroczne Rzeszowskie Juwenalia. To co się tam dzieje nie da określić się innym słowem jak 'patologia'. Zachowujecie się jak bydło. Jak ktoś chce na koncercie stać z przodu sceny to warto pójść wcześniej i zająć sobie miejsce, a nie potem przepychać się między ludźmi. Wszędzie syf, zioło, wódka i piwo, brakuje jeszcze seksu, choć niektóre pary tak wyglądały jakby zaraz chciały się rozebrać i to zrobić. A ta wasza piosenka :" Literka P, literka Rz.... " jest bezsensowna. Bardzo godnie reprezentujecie swoją uczelnię, wszyscy możecie pocałować się w d... . A pijani studenci kierujący ruchem byli najlepsi. Trzeba być mocno pijanym, żeby dobrze się tam bawić, a będąc trzeźwą obserwatorką mogę obiektywnie to ocenić.

(0)

Komentarze (0)

Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.