13.03.2016

Chciałam za pośrednictwem tej strony uprzedzić o nowym sposobie wyłudzania pieniędzy. Jadłam wczoraj pizzę w pasażu w Lelercu, siedziałam przy stole sama. Z kierunku, w którym nie patrzyłam, ktoś niepostrzeżenie podszedł do stołu i zostawił żółtą opaskę odblaskową i laminowaną kartkę wielkości wizytówki. Było tam napisane mniej więcej: "Jestem osobą pozbawioną słuchu, zbieram na godne życie w tym kraju. Zostawiam Wam świętego Krzysztofa za 5 złotych. Jeśli dacie więcej, jesteście dobrym człowiekiem." Po dłuższej chwili (może kilka minut) podszedł do mnie niewysoki mężczyzna w okularach, 50-60 lat, siwe włosy, ciemniejsza karnacja. Pokręcił pytająco głową, ja potwierdziłam tym samym. Zabrał opaskę i kartkę i odszedł. Pan robił to dyskretnie, siedział w City Pizzy i chyba podchodził tylko do samotnych osób. Coś takiego spotkało mnie po raz pierwszy, nie wiedziałam, jak się zachować ani czego się spodziewać. W pierwszym odruch sprawdziłam, czy mam portfel i telefon. Odczekanie tych kilku minut i zwrócenie na mnie uwagi ludzi to był duży dyskomfort. Bez względu na motywację pana i cel, na jaki zbiera, jest bezczelnością nagabywanie ludzi i wywieranie na nich nacisku w ten sposób. Obsługa lokalu nie reagowała chyba tylko dlatego, że nie widziała.

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (2)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót