22.01.2018

Dzisiaj, niedziela 21 stycznia, o godzinie 12.20 (linia 4 z przystanku 156D Krasne Auchan). Wsiadałem do autobusu i miała miejsce nieprzyjemna sytuacja. Pewna starsza pani spytała kierowcę czy jedzie do Rzeszowa ? Kierowca potraktował ją opryskliwie i nieuprzejmie, po chamsku zbywając słowami "A gdzie niby mam jechać ?" Na pytanie czy jest to autobus darmowej linii Auchan potraktował ją jak powietrze i nic nie odpowiedział. Informacji udzieliła tej pani inna pasażerka autobusu informując że jest to linia płatna MPK Rzeszów. Starsza pani wysiadła z pojazdu a kierowca przez cały czas tego incydentu prowadził prywatną rozmowę telefoniczną komentując zaistniałą sytuację dodatkowymi słowami "że niby gdzie ma jechać, do Torunia ?" Nie zapominajmy że młodzi ludzie gubią się w gąszczu komunikacyjnym a co dopiero starsze osoby jak ta pani. Wystarczyło ze strony kierowcy MPK kilka rzeczowych słów odpowiedzi i trochę empatii. Mam wrażenie że był on tam za karę a nie w pracy za którą pobiera wynagrodzenie Powinien on jako pracownik służby publicznej stanowić przykład opanowania i spokoju jako kierowca autobusu. Jazda autobusem powinna być przyjemnością a nie przykrą koniecznością przemieszczania się w chamskim towarzystwie szofera, bo z pewnością ten mężczyzna nie był w tym momencie kierowcą.

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (4)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót