16.01.2018

Hejt na MPK. Wracam sobie z roboty w niedziele. Godzina po 23. Czekam na autobus, zimno w ch** Linia nr 37 dokładnie za 2 min, linia N3 Za 10. Plan był prosty Wsiąść w 37 podejść na rynek po kebaba i wrocic na przystanek Piłsudskiego Ameryka aby wrócić 37 do domu. Czekałem na tym zimnie do przyjazdu N3 Bo 37 miało dosyć spore opóźnienie, tak duże że zdążyłem dojść na rynek zjeść na spokojnie w lokalu kebaba, zapalić fajke i dojść na przystanek :D Dobre 20 min spóźnienia.

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (5)
Wyświetlenia w tym tygodniu (2)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót