26.06.2017

hejt na pseudo uniwersytet w Rzeszowie. Kandydat na studia najpierw musi się denerwować podczas rekrutacji elektronicznej w skład, której wchodzi między innymi wysłanie swojego zdjęcia. Zdenerwowanie wzrasta gdy mimo zapoznania się z regulaminem robimy zdjęcie, a ono zostaje odrzucone z powodu jakiegoś cienia albo że jedno ucho jest za bardzo schowane, cały proces się wydłuża ponieważ szanowna komisja pracuje od 10 do 13 ale do tego jeszcze wrócę. Proces wydłużył się w moim przypadku o kilka dni z uwagi na moją pracę i godziny pracy szanownej komisji. Udało się wszystko załatwić w piątek, zgromadziłem wszystkie dokumenty, zrobiłem ksero dowodu i innych bzdurnych dokumentów, które i tak nie są nikomu potrzebne bo studentów jest tak mało, że sprowadzają sobie ukraińców na uczelnię. Mniejsza z tym wszystkim, w końcu się udało, w sobotę udałem się na uczelnię bo ostateczny termin składania papierów mijał w niedzielę więc zachowałem przezornie dzień zapasu. Niestety po dotarciu na miejsce zdenerwowanie osiągnęło punkt kulminacyjny. Komisja rekrutacyjna nie pracuje w weekendy, dziekanat nie pracuje w soboty, gdyby nie miły Pan portier to nawet nie dowiedziałbym się gdzie znajdę osobę odpowiedzialną za rekrutację. Po znalezieniu decydenta okazało się, że się spóźniłem, że mogłem zadzwonić wcześniej i wypytać się o wszystko... tylko po co skoro jest napisane, że praca komisji trwa nieprzerwanie w godzinach 10-13 do 25 lipca ? Mam nadzieję że wszyscy tam umrzecie, a za rok idę na polibudę, niestety człowiek stary ale ciągle uczy się na błędach.

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (4)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót